Nie wszyscy ludzie umieją poradzić sobie z własnymi emocjami. Niektórych one fizycznie przytłaczają i odbierają im całą radość z życia.
Kiedy nerwy zaczynają nam szwankować? A choćby wtedy, gdy szef w pracy znęca się nad nami psychicznie i wywiera ciągłą presję. Mówi, że wszystko było na wczoraj, a nam pozostaje zaledwie kilka godzin na przygotowanie arcyważnego raportu czy prezentacji.
Nic dziwnego, że taki pracownik po prostu nie wie, w co ręce włożyć, bo ma tak mało czasu. A wskazówki zegara zasuwają jak szalone. Stresowa sytuacja jest także wtedy, gdy jedno z partnerów straci pracę, a niedawno wzięli oni pożyczkę w banku. Wtedy to dopiero człowiek nie może się uspokoić. A obraz, że komornik jest już u bram jego posesji i puka do drzwi jego domu- śni mu się po nocach.
Egzekucja komornicza i wizja utraty majątku to rzeczywiście niezła pożywka do rozwoju nerwicy. Równie ciężkie chwile czekają rodziców, którzy mają przewlekle chore dziecko. Nie dość, że muszą patrzeć na cierpienie swojej pociechy i skrycie modlić się, żeby Pan Bóg nie zabrał jej przypadkiem do siebie. To jeszcze zamartwiają się ciągle skąd brać co rusz coraz wyższe kwoty pieniędzy na leczenie chorego dziecka. Prywatne leczenie przecież kosztuje, a kolejki do specjalistów leczących na NFZ są przecież gigantyczne.
Co się stanie, jeśli nerwica nie będzie leczona?
Po pierwsze takiego osobnika może dopaść silna depresja. Sprawi ona, że nie będzie miał siły na nic i stanie się emocjonalnym wrakiem człowieka. Po drugie z nerwów zacznie go boleć żołądek, potem wątroba, a na końcu trzustka. Jeśli silny stres nie przejdzie, to może dorobić się wrzodów. One spowodują, że będzie często wymiotował, a jedzenie stanie się katorgą, nie przyjemnością.
W skrajnych przypadkach pobudzone stale nerwy mogą skutkować zawałem serca lub udarem mózgu. Z tym już nie ma żartów, bo można wylądować na cmentarzu i nigdy się nie obudzić. Nerwica powoduje też u niektórych to, że są nabuzowani emocjonalnie jak wulkan, który za chwile może wybuchnąć. Lepiej do nich wtedy nie podchodzić, bo całą skumulowaną złość wyładują na naszej skromnej osobie.
Jakie są jeszcze inne objawy nerwicy?
Na pewno bezsenność. Człowiek, który jest rozdygotany wewnętrznie i rzuca się po łóżku niczym karp w sieci. Osoba z nerwicą ma także problemy z koncentracją i drżeniem rąk. Dosłownie wszystko leci jej z rąk i niczego nie może znaleźć. Jest pobudzona fizycznie i nie potrafi spokojnie usiedzieć w miejscu. Czasem nawet najmniejsze potknięcie jest powodem do złości i płaczu. Przy czym, jest on gwałtowny i histeryczny i przychodzi nagle niczym burza w upalny, letni dzień. Osoba z silną nerwicą cierpi też na uderzenia gorąca, nadciśnienie tętnicze i niekontrolowane kołatania serca. Gdy jest w silnym stresie, wydaje się jej, że serce zaraz wyskoczy jej z piersi, a żołądek podszedł już pod samo gardło. Choć jest to chwilowy stan, to budzi on u osoby znerwicowanej silny lęk i obawę o własne życie.
Jakie leki na nerwice? Najlepsze to takie leki, które są oparte na ziołach. Po pierwsze nie zaszkodzą one ani żołądkowi, ani wątrobie. A po drugie stopniowo przyniosą spokój i ukojenie emocjonalne. Leki na nerwicę mają przede wszystkim sprawić, że nasz umysł się uspokoi, a wszystkie organy wewnętrzne zaczną z powrotem normalnie pracować. Nerwica powoduje zaburzenia w centralnym układzie nerwowym i doprowadza do tego, że człowiek zaczyna wszędzie widzieć przeszkody, które stanowczo go przerastają.
Leki na nerwicę nie są rozwiązaniem w samym sobie, lecz prowadzą to tego, że świat przestaje być chaosem, a nas stać na to, by się wyciszyć i spojrzeć na życie nieco bardziej optymistycznie. Dzięki lekom świat znowu nabiera barw. I żywot przestaje być czarno-biały. Leki na nerwice to także sposób, by nie zamykać się na innych ludzi i by nawiązywać nowe znajomości. Dzięki nim zyskuje nie tylko ciało i umysł, lecz wzrasta również poczucie własnej wartości. Osoba znerwicowana przestaje na wszystkich krzyczeć i wymachiwać. A zaczyna rozwiązywać swoje problemy na chłodno z pewnym dystansem.
